Korzystanie ze smoczka to dla wielu rodziców niezwykle kontrowersyjny temat. Niektórzy uważają, że w ogóle nie powinno się z niego korzystać. Inni z kolei sugerują, że jest on bardzo praktycznym i jedynym sensownym rozwiązaniem. Która z opinii jest trafna?
Smoczek – tak i nie
Na smoczek warto postawić jeśli… dziecko samo tego chce. Można się na niego zdecydować również wtedy, gdy maluch początkowo nie chce z niego korzystać. Należy jednak pamiętać o tym, by mimo to być konsekwentnym. Jeśli rodzic nie próbował wcześniej „przestawić dziecko na smoczek”, to później lepiej niech tego nie robi. Z biegiem czasu i tak chęć na jego possanie minie. Jeśli jednak dziecko zostanie na smoczek „przestawione”, to późniejsze jego usunięcie z życia dziecka będzie o wiele trudniejsze.
Płacz – co robić?
Jeśli mimo to dziecko i tak szuka czegoś do pomlaskania, to zawsze można skorzystać z wielu innych, ciekawych rozwiązań. Jednym z nich jest gryzak na owoce, który posiada specjalną siateczkę na owoc. Dzięki temu dziecko nie tylko będzie mogło sobie coś possać, ale z jego punktu widzenia będzie to miało smak i aromat. Owocowe gryzaki (zobacz takie) są łatwo dostępne i bezpieczne dla malucha.
Podsumowanie
Smoczek to nie jedyne rozwiązanie. Jeśli dziecko go nie chce, można skorzystać z alternatywnych metod. Problem w tym, jeśli jego zamiennikiem stanie się np. pierś mamy. Wtedy wczesne ukierunkowanie na ssanie smoczka będzie bardzo wskazane.